
Castle, czyli światy równoległe kontra Dziki Zachód
Ostatnio lubię znęcać się nad moimi ulubionymi serialami. Ale cóż poradzę, że zawodzą mnie na każdym, dosłownie każdym kroku. Zastanawiam się, czy to jakiś znak od wszechświata, że czas a) znaleźć sobie nowe seriale, b) przestać w ogóle oglądać telewizję ? W poprzednim poście krytykowałam „How to get away with murder”, wcześniej dostało się też co nieco „Scandalowi” – ale po finale jesieni napiszę pewnie … Continue reading Castle, czyli światy równoległe kontra Dziki Zachód