
GPS Szczęścia, czyli jak wydostać się z Czarnej D.
Najpierw był list. Niespodziewany prezent wielkanocny. Już wtedy wiedziałam, że będzie ciekawie. A potem pojawił się kurier z małą paczuszką. A w niej był przepis na szczęście. Tak dobrze czytacie, przepis na szczęście, a raczej coś co pomaga je odnaleźć. Tak jak gps, który prowadzi nas do miejsca przeznaczenia, prawie nigdy się nie myląc, tak „GPS Szczęścia, czyli jak wydostać się z Czarnej D.” prowadzi … Continue reading GPS Szczęścia, czyli jak wydostać się z Czarnej D.