
Krótki traktat o niekupowaniu
Wizyta u lekarza to rozrywka dla Matki Polki. Wiecie, wyszłam bez dzieci. A po drodze były sklepy. Dużo sklepów, dwie galerie handlowe, nieduże, ale zawsze to galerie. To nic, że znowu kupiłam mnóstwo rzeczy dla dzieci, a dla siebie tylko jedną. To i tak sukces. Ale w każdym razie wyszłam sobie samopas. I poniosło mnie do empiku. Rzadko tam bywam, nie lubię tego miejsca. Ale … Continue reading Krótki traktat o niekupowaniu