
Szczęście pachnące wanilią, czyli list do Magdaleny W.
Droga Autorko, Szczęście nie zawsze pachnie wanilią. Dla mnie szczęście pachnie gorącym, wieczornym letnim powietrzem i świeżo skoszoną trawą. O trzeciej w nocy budzę się, bo moje dziecko żąda jeść. Nie chodzę na siłownię i nie siedzę w kawiarni zagryzając kawę babeczką. A jednak Twoja opowieść jest mi tak bliska. Rozumiem Natalię i Magdę, bo moja córka wypełnia cały mój czas. Celowo nie używam słowa … Continue reading Szczęście pachnące wanilią, czyli list do Magdaleny W.