5 książek, które mogą Ci pomóc zapanować nad życiowym bałaganem

Pewnie wielu osobom nie są potrzebne, choć z drugiej strony sporej grupie by się przydały, mimo, że te osoby nie zdają sobie z tego sprawy.  Z pewnością jednak dla osób, które lubią być zorganizowane (tak jak ja) takie książki to doskonały pretekst  do zmiany, oby na lepsze dotychczasowych rozwiązań np. w zakresie sprzątania, układania czy też organizacji prac domowych.  (pozycje 1,2,3,5 recenzowałam, więc opinie znajdziecie … Continue reading 5 książek, które mogą Ci pomóc zapanować nad życiowym bałaganem

5 kroków na drodze do porządku

1.    Bądź systematyczna/y. Sprzątaj każde pomieszczenie po kolei. A w nim po kolei każdy mebel. Nie wywalaj wszystkiego naraz, bo ogrom pracy zniechęci Cię już na starcie. Powiedzmy, że zaczynasz od sypialni (bo najczęściej to właśnie ona idzie na pierwszy ogień przy wielkich porządkach). Otwórz szafę, wyjmij z niej wszystkie ubrania i stwórz trzy stosy (albo przygotuj sobie trzy pudła lub worki): – do oddania/sprzedania, … Continue reading 5 kroków na drodze do porządku

Minimalistyczna szafa

Po raz kolejny opróżniłam szafę. Rozstałam się nawet z cudownej piękności ukochaną brązową satynową spódnicą, której nie nosiłam od pięciu (!!!) lat, bo nie miałam do czego. Zresztą średnio w niej wyglądałam. Ale była taka piękna (foto)! Przy okazji na zdjęciu mam też ten płaszcz, który jest trochę za ciężki i obecnie już kompletnie nietwarzowy dla mnie:) 2008 rok, nie jestem już blond, a na … Continue reading Minimalistyczna szafa

A gdybym mogła mieć tylko 10 książek….

Do tego wpisu zainspirowało mnie zdjęcie na blogu makelifeeasier.pl. Gosia pokazuje swój biały regał, a na nim kilka książek. Dla nas moli książkowych to niewiele, nawet ja z moim mocno minimalistycznym podejściem nie chciałabym się tak ograniczać, ale co by było gdybym musiała. Gdybym mogła zostawić sobie na półce tylko 10 książek. Które tytuły bym wybrała? Na początku pomyślałam, że to będzie niewykonalne. Okazało się … Continue reading A gdybym mogła mieć tylko 10 książek….

Feng Shui. Jak pozbyć się bałaganu ze swojego życia Karen Kingston

Przekopując internety w poszukiwaniu odpowiedzi na palące mnie pytanie (o tym za chwilę) natrafiłam na książkę, której jeszcze nie znałam, mianowicie „Feng Shui. Jak pozbyć się bałaganu ze swojego życia” Karen Kingston. Zdziwiłam się, bo czytałam już chyba wszystko w tym temacie, ale potem dotarło do mnie, że to feng shui, a ta idea jakoś mnie nie przekonuje i pewnie dlatego nie trafiłam na ten … Continue reading Feng Shui. Jak pozbyć się bałaganu ze swojego życia Karen Kingston

Co będę czytać/czytam mojemu dziecku?

W 2012 roku ukazało się wznowienie „Dzieci z Bullerbyn” w osławionym ilustracjami Hanny Czajkowskiej wydaniu z 1988 roku. Jest to najpiękniejsze i jedyne warte posiadania wydanie tej książki, a że mój egzemplarz wielokrotnie już był oprawiany przez introligatora postanowiłam zaopatrzyć się w nowy. Stary oczywiście nadal stoi na półce, ale z racji zmienionej oprawy nie ma już ilustracji na wewnętrznej stronie okładek. Właściwie to tytuł … Continue reading Co będę czytać/czytam mojemu dziecku?

Biblioteczka – podsumowanie roku

Dopiero 5 grudnia, ale nie przewiduję już w tym roku żadnych zakupów książkowych, prezentów też żadnych sobie nie życzyłam ani na mikołajki, ani pod choinkę, tak więc pozwoliłam sobie zrobić małe podsumowanie tegorocznych nabytków. Od razu mówię, że książek było znacznie więcej, ale część jest pożyczona, a część wywędrowała już dalej, co by innych cieszyć. To co na zdjęciach to mam obecnie w domu, ale … Continue reading Biblioteczka – podsumowanie roku

Miał być komentarz, ale co tam, czyli po artykule w Wyborczej

Ten tekst miał być komentarzem do dzisiejszego posta Gosiarelli (robiłam jej korektę, więc przeczytałam przed Wami), ale wyszedł mi tak długi, że postanowiłam opublikować go u siebie i to jeszcze dzisiaj. Zaczęło się od wczorajszego artykułu w Gazecie Wyborczej  „Reckę napisałaś miodzio – kim są polscy blogerzy książkowi?” (link). Nie będę tak jak Gosiarella cytować poszczególnych fragmentów, po prostu w punktach wymienię to co szczególnie … Continue reading Miał być komentarz, ale co tam, czyli po artykule w Wyborczej

Reklama dźwignią handlu jak to mówią…

Wprawdzie żaden ze mnie marketingowiec czy pijarowiec, ale oglądając niektóre reklamy w tv, zastanawiam się co autor palił/pił/brał (niepotrzebne skreślić) wymyślając dany slogan czy w ogóle cały scenariusz spotu. Ale jest taka reklama w telewizji, która dla mnie jest dziełem geniusza marketingu. Dlaczego? Bo choć wydaje się być taka zwyczajna, jak każda wśród setek jej podobnych, to jej przekaz jest nie tylko niesamowicie prosty, ale … Continue reading Reklama dźwignią handlu jak to mówią…

Moje kolekcje, czyli dlaczego ludzie zbierają rzeczy

Temat zbieractwa poruszałam już na blogu kilkakrotnie przy okazji tekstów o porządkach. Dzisiaj jednak chciałabym napisać kilka słów o tym dlaczego zbieramy rzeczy, kolekcjonujemy świnki skarbonki, muszelki, książki albo w ogóle wszystko. Jak wiecie, ja moją manię zbieraczą ograniczyłam, choć początki były trudne, ale nic na siłę. Dopóki nasze kolekcje nie spadają nam na głowę, a mieszkanie nie przypomina graciarni to wszystko jest dobrze. Problem … Continue reading Moje kolekcje, czyli dlaczego ludzie zbierają rzeczy